zdjęcie takie tam jeszcze z włoch
Bieg!
Już po biegu Kociewskim;p
Wszystko mnie boli;( zakwasy! :D
Inez widziała jeden plus- schudnemy! xD
Na szczęcie dałyśmy radę i dobiegłyśmy dwudzieste, czy trzydzieste któreś xD
pogoda okropna ;(
do domu wróciłyśmy całe mokre
ale co tam... Ważne, że się świetnie bawiłyśmy;)