Koteczki moje kochane - cali i zdrowi dolecieliśmy na miejsce.
Rodzice ucieszeni, ze łzami w oczach nas przywitali.
Miniu poznał tatę mojego w końcu :P
i... pierwsze koty za płoty :)
Podróż była spokojna. Pożegnanie z teściami przyspożyło wielu łez.
Odprawa bez problemu. W Polsce widoków wiekszych nie bylo, za to w UK widoczność poprawiła sie o 100%.
Pogoda jest przepiękna. Polska pożegnała Nas ciężkim deszcze, a Szkocja przywitała gorącym słońcem. Sama jestem zdziwiona tak piękna pogodą, ale to same plusy ;)
Wczoraj pokazałam Mojemu Miniowi okolicę. Bardzo dużo chodziliśmy. Troszke w mieście, później do Key Parku, było wesoło! Ten zew dziecka który sięwe mnie odezwał, hi hi. Kotek nie wytrzymywał chyba wczoraj ze mną.
Poznaliśmy wspaniałych ludzi. Radosnych i otwartych. Roxanę i jej dwie córki. Ninę, Paulinę, a także jej chłopaka Roba szkota i Jagodę oraz Kasię.
Zapowiada się ciekawie.. :)
Na razie leniuchujemy i odpoczywamy sobie :)
Wakacje pełną para.
Dziś jedziemy nad ocean ;)
Ja na nogach a chłopaki śpi. Rodzice w pracy , wiec w chwile wolnego czasu odwiedzilam Was ;)
A teraz znikam ;)
Dobrego dnia !! ;*
Fenomenalne uczucie, że jest obok mnie mój męzczyzna.
Nie do wiary, że życie może być tak ąłskawe, a los tak hojny.
Niewiarygodne, że jest ze mną tutaj.
Kocham Cię ! :)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.