część 7:
"Zaczęłam o Tobie śnić..." - myślała w głebi sercca. To chyba coś nie tak. Szybko wzięła młotek i kilka razy uderzając sie w głowę, wybiła te niezgrabne myśli. Twierdziła, że jej nie zależy, a jednak cos ją do Niego ciągnęło. Jego charakter przecież jest niepowtarzalny. Zupełnie do bani, ale niepowtarzalny. W tym tkwi chyba cały urok tej niezdarnej historii z Jej zycia. To chyba tu zaczyna sie dopiero ten moment, w którym rozdarta na pół nie wie, na którą stronę przeżucić swoje połówki, by je połączyć i być szczęśliwą. Bo zdecydowanie wolała szczęście od rozsądnej dziewczynki.
Miłego popołudnia.
Odgoniłeś wszystkie smutki, troski. Zostań i bądź.
Badź obok mnie, mój słodki...
'mokiki'
...
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.