Dziś odwiedził mnie Adaś, który całkiem nedawno był u mnie na sesji, ale po drugiej stronie brzucha mamy :D
Tymczasem, czekam aż synciu się obudzi i mkniemy nad wodę.
Ja będe szukać inspiracji fotograficznych, a mluch mój z pewnością poszuka ochłodzenia :D