Tak wyglądał trzeci dzień majówki :)
Przyjechała Mariola i całe popołudnie spędziłymy razem :)
Pojechałyśmy na sesję i zamiast skupić się na modelce, latam za bażantami, które krzyczaly w krzakach.
Gdy się trochę bardzej zbliżyłam, okazało się, że dokucza im lisek, którego złapałam w kadr i zdążyłam zrobić mu zdjęcie nim uciekł do rzepaku :)
Pięknego dnia :)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.