Bieganie za kurami z ciocią Martą zawsze spoko :D
Kilka dni temu byliśmy u mojej przyjaciółki z technikum.
Swego czasu wiele razy gściła na moim blogu i w archiwum można znaleźć kilka wspólnych i z pewnością szalonych zdjęć :D
Czasy ''młodości'' zdecydowanie się skończyły ;p
Ale niesamowite jest kiedy po latach spotykasz przyjaciela, a rozmawiasz z Nim jakbyście się nie widzieli od wczoraj!
Tak, po tym poznaje się przyjaźń, tę prawdziwą <3
Czekamy aż pogoda zrobi się ładniejsza i z pewnością jeszcze pojedziemy do Marty, jest tam największa atrakcja dla Tomisia... traktory ! Czy jak to ciotka fachowo określa: ciągniki :D
Trzeba będzie pojeździć i poganiać jeszcze raz kury sąsiadów, Tmiś był zachwycony!! ;)
Uwielbienie do kur ma zdecydowanie po mnie! :)
;)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.