Warunki atmosferyczne panujące za mym oknem są dramatyczne.
Na dodatek synek w nocy dostał gorączki i wygląda na to, że czeka nas druga ''trzydniówka'', która spowodowana jest jakimiś dwoma wirusami.
Na szczęście (bądź nieszczeście) synek ma tylko gorączkę, którą intensywnie zbijamy.
Nie lubię, kiedy plany tak beznadziejnie się krzyżują!
Zapraszam do polubienia:
f - c l i k
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.