Ostatnie dni bardzo dały mi w kość i w szkole jak w stosunkach międzyludzkich i wgl psychika mi sadła.
Wypad na lodowisko z Baśką i Michałem, okazał się totalną katastrofą. Nigdy więcej nigdzie z nimi nie pojadę nie mam ochoty znowu ryczeć -.-
Zdjęcie z mojej pierwszej w tym roku wyprawy na zdjęcia w stylu art. Pomysł posunął mi mój chłopak po tym jak zobaczył u mnie cały flakon suszonych róż i innych kwiatków, które wręcz uwielbiam :P Jeszcze kilka dni i możliwe że z Olką i Roksią pójdę na zdjęcia ogólne, ale to jeszcze nie wiadomo :P
jeszeszcze taka nuta do zdjecia
http://www.youtube.com/watch?v=64Lpsrzrnys