Hey!
Siedzę sobie u szanownej pani ze zdjęcia!:d
hIHI!
I muszę tu opowiedzieć pewną bardzo ciekawą historię na temat obiadu.
No to jak już pisałam wcześniej odiwedziłam sobie kogoś!:*
No i Marta jadłą kotleta którego próbowała wepchnąć mi!:D Ale jej się to nie udało! No to wymyśliłam plan!
...
Ona mi coś załatwi... a ja sprawei zaginięcie kotleta! Istne ktokolwiek widział ktokolwiek wie?!
Z balkonu nie chciałą wysłać go na śmierć, no to co w papier i do mojej torebki! Normalnie podróż pierwsza klasa liniami LOT xd. Haha! Wyszłyśmy na kwadrat i co wysłałyśmy go do akademika < patrz. śmietnika>.
To nasza mega mocno ekscytująca historia! A przy okazji siedzenbie na szczycie Gorzowa i włażenie jakimiś krzakami! Marta o mało co nie wpadła w krzaki hahahah ;p Haha! Nasteponym razem będzie dłuższa i ciekawsza wycieczka!:D Hehehehehehhehehehehehehhehehehehehehhehehehehehheh!
Dobra mykam, się śmiać/smutać.
Papa!:)
A!:***
Volver- Volveremos
<Nie ma żadnej twórczej myśli bo brak dostępu>
:***