Hey!
Wiem, wiem napisałam, że wstawię zdjęcia z koncertu, no, ale cóż jakoś się zapomniało zrobić zdjęcia.:D
Byliśmy za bardzo podekscytowani.
Haha, te teksty mnie rozwaliły! My wiemy jakie.
No i poszliśmy.
Jak tam szliśmy to potknełam się o kilkadziesiąt puszek po piwie xd.
Oczywiście, nam odbijało, jak zawsze.
Było mega super zaje*iście.
Tyle się działo, że nie wiem o czym napisać.
Ejjj, ale nie idźmy w ten ciemny las!
Zabłądzimy! xD
haha!
I cały zcas z tymi husteczkami!
Ogólnie koncert był świetny!
Myslovitz było genialne!
Nieziemsko grali!
A jak żeby inaczej!:D
Jedna rzecz, tylko wytrąciła mnie z równowagi...
Oczywiście, musiało się tak stać.
Pewnie prędzej czy później i tak bym go spotkała.
Dobra nie ważne.
Niech sobie żyje, ale wara ode mnie.
Martucha na koneic mnie zbulwersowała, bardzo mocno!
I dobrze wie dlaczego!
Wrrrrrrrrrr!
Zobaczymy co powiesz Ty w takiej sytuacji i będę Ciebei wołać i grozić xD:D!
ZOBACZYMY!haha!
Nasze gumki na rękach były bardzo pro! Pod kolor ubrania!:D
Najważniejsze, że była pewna osoba!:***
Dzisiaj dzień pełen nauki!
Ja nie wyrobię!
Smutno mi troszkę!
Jutro dzień pocałunków xD!
Ile bym dała, żeby teraz się nie uczyć!
A!:***
Dobra mykam!
Papa!:)
Myslovitz- Długość dźwięku samotności
Za każdym razem, gdy zdmuchuję świeczki na torcie, gdy znajdę czterolistną koniczynę, gdy zgadnę, na którym policzku mam rzęsę, zawsze wtedy robię to samo. Wymawiam w myślach to samo życzenie, życzenie związane z Tobą.
:***