Fotka z Dębic, prawie 3 lata temu. To były piękne czasy... Jej pierwsza lonża
Uwielbiam tą kobyłę, zakochałam się w niej wtedy od pierwszego wejrzenia Tak przyjemnie się z nią pracowało... Nie myślałam, że jeszcze będę miała taką okazję, a tu proszę
Trener pewnie nawet się nie domyśla, jaką radość mi sprawił
Ale zmieniła się, niestety na gorsze Nie jest już taka ufna i chętna do współpracy jak kiedyś, ale i tak nie było źle
I i tak ją uwielbiam. I do tego taka śliczna... ideał
P.S. Klaczka jest na sprzedaż, są chętni??