Wydaje się, że nie ma nic prostszego, ale nic bardziej mylnego. Uwielbiam ładnie podkreślone, rozdzielone rzęsy, nienawidzę 'komarzych nóżek' i innych podobnych :D
Rzęsy możemy zacząć malować od końcówek. Wystarczy przeciągnąć1-2 mm końcówek rzęs tuszem. Końcówki dotykamy tuszem kilka do kilkunastu razy, dzięki czemu wyciągamy te najdłuższe ze wszystkich, dzięki czemu są wydłużone i podkręcone. Natomiast krótsze rzęsy stanowią podporę dla tych dłuższych. Rzęsy malujemy od nasady aż po końce i gotowe. Jeśli używasz tuszu razem z bazą, to nałóż bazę na same końcówki, a później zrób tak jak wcześniej napisałam :) Malując rzęsy od nasady warto wykonywać zygzakowaty ruch. Pozwala on na dokładniejsze pomalowanie rzęs, a także są one mniej sklejone. Sama stosuję tą metodę od dłuższego czasu i jestem zadowolona :)
Można również wcześniej zastosować zalotkę, oprószyć rzęsy pudrem i pomalować według powyższej kolejności.
Po południu pokażę efekt maskary Lovely Curling Pump Up ;)
Ej, przyszło mi jakieś coś, że niby mam zapłacić 96złotych za stronę plikostrada. Miałyście coś podobnego? Jeśli tak, to co z tym zrobiłyście, a może nie robiłyście nic?
26 KWIETNIA 2016
13 KWIETNIA 2016
12 KWIETNIA 2016
11 KWIETNIA 2016
11 KWIETNIA 2016
10 KWIETNIA 2016
9 KWIETNIA 2016
8 KWIETNIA 2016
Wszystkie wpisymojakosmetyczka
23 MAJA 2024
dlaciebiee
1 LISTOPADA 2022
dwaplus2
17 GRUDNIA 2021
recenzjekosmetyczne
12 MAJA 2020
victimized
13 LUTEGO 2019
kaas19
21 LISTOPADA 2018
yelp
13 SIERPNIA 2018
qnita
9 LIPCA 2018
Wszyscy obserwowani