Jutro wyjeżdżam, ale żegnam się z Wami już dzisiaj. Wstaję o 5 i jedziemy smażyć się :D

Nie będę miała czasu już dla Was nic dodać, ale wracam niedługo, a konkretnie w piątek powinnam być w domu. Nie wiem czy zajrzę tu do Was, bo okaże się jak z internetem, ale może dodam jakąś nadmorską notkę co tam u mnie, itd. :D

Powrót zaplanowany na piątek, ale czy przez weekend znajdę czas to nie wiem. Dzisiaj na koniach byłam i było świetnie :) Będę tęsknić za moimi zwierzątkami i blogiem, ale być może wrócę z nową energią i nowymi pomysłami odnośnie bloga i mojej przyszłości. Matura zbliża się ogromnymi krokami :( Z jednej strony chcę iść do szkoły, ale tylko ze względu na znajomych i faceta, który mi mówi takie nawet fajne 'cześć', a dodatkowo ma banana na twarzy jak mnie widzi, och so sweet ;)

Póki co żegnam, ale ja tu jeszcze wrócę! :D

Mam nadzieję, że chociaż część Was będzie za mną tęsknić ;)

Miłego :*