Wczoraj po raz pierwszy użyłam kremu do rąk Isana oliwkowy. Moje odczucia ogólnie są takie nawet pozytywne, ale może zacznę od aplikacji. Miałam końcówkę kremu, więc się nawkurzałam wytrząsając zawartość z tubki. Krem dziwnie się rozprowadzał na włosach, coś jakbyście nakładały odżywkę na suche włosy, jednym słowem troszkę ciężko :D Produkt pachniał jak zawsze ładnie przy kremowaniu dłoni. Włosy były odpowiednio nakremowane i tak chodziłam popołudnie i całą noc. Rano zmyłam, włosy były delikatne i z taką ochronną warstewką, a także wygładzone. Umyłam włosy i nałożyłam odżywkę Garnier ultra doux awokado i masło karite ;) Chyba zostanę przy olejowaniu mimo wszystko, bo lepiej się rozprowadza, a dla mnie efekty są porównywalne ;p
26 KWIETNIA 2016
13 KWIETNIA 2016
12 KWIETNIA 2016
11 KWIETNIA 2016
11 KWIETNIA 2016
10 KWIETNIA 2016
9 KWIETNIA 2016
8 KWIETNIA 2016
Wszystkie wpisymojakosmetyczka
23 MAJA 2024
dlaciebiee
1 LISTOPADA 2022
dwaplus2
17 GRUDNIA 2021
recenzjekosmetyczne
12 MAJA 2020
victimized
13 LUTEGO 2019
kaas19
21 LISTOPADA 2018
yelp
13 SIERPNIA 2018
qnita
9 LIPCA 2018
Wszyscy obserwowani