Przed łupieżem można się ratować różnymi metodami. Poniżej przedstawię Wam sposoby mojej siostry, bo sama nie miałam nigdy takiego problemu. Muszę przyznać, że zlikwidowała łupież i teraz jedynie raz na jakiś czas jej się pojawi, ale nie na długo. Pod postem możecie pisać co się np. u Was sprawdziło i wtedy wytypujemy tą najlepszą metodę, a może dodatkowo zaproponujecie swoją :)

• cytryna

Włosy nacieraj połówką z cytryny, następnie umyj. Nie należy za długo tego stosować, bo można przesuszyć skórę głowy i pogorszyć, a także włosy się mogą trochę rozjaśnić.

• płukanka z pokrzywy

Możesz nazrywać pokrzywy u siebie na podwórku chociażby i je ususzyć, lub kupić w sklepie zielarskim. Zaparz pokrzywę i odstaw na jakiś czas do zaparzenia. Z żywymi pokrzywami lepiej uważać, bo mogą włosy barwić.

• maska jajeczna

Ubij białko, a następnie dodaj żółtko. Wymieszaj i nałóż na skórę głowy, a następnie zmyj. 

• jogurt naturalny

Na skórę głowy nałóż jogurt ale taki naturalny, żaden brzoskwiniowy, itd. :D Odczekaj jakąś godzinę i zmyj

Tyle moja siostra wypróbowała, więc o reszcie się nie wypowiadam ;p 

Ale z chęcią przeczytam o Waszych sposobach. Na początek warto się zastanowić co tak działa na nasze włosy i to odstawić :)