Szalenie mi się podoba to zdjęcie (autorstwa pani Gosi), bo widać na nim, że jak się chce to się potrafi. Mianowicie porównując do zdjęć kiedy nie występowałyśmy jeszcze we cztery to teraz wyszło równo i podoba się nawet mnie! :D
Zdjęcie ofc niewyraźne, ale to po części wina photobloga.
- Na suficie jest różowy słoń.
- Przecież to nie słoń! To jest kangur!
- Co Ty, słonia od kangura nie odróżniasz?
- No ale to kangur jest przecież! A tam dalej hipopotam.
- To nie hipopotam tylko nosorożec -.-
Taa, czuję się rozpoznawalna. Najpierw przed halą pytanie o to gdzie mamy stroje (O__o) a wczoraj w pizzerii szeptem:
- Ej, to jest przecież siostra Segrega!
I ten poker face na twarzy mnie rozwalił ;P
faza na:
http://www.youtube.com/watch?v=26PAgklYYvo&ob=av3em