szkic... plan....

"Kto wysłucha Jej, kto zrozumie,
Kto poczuje to co tylko Ona czuje?"

^{widocznie tak wybrał los... widocznie już tak musiało być...}

^{ale nie zaczęło sie to tak... zazczęło się to szczęściem... jak zaczęło się to wszytsko z Nim Ona była tak szczęśliwa... tak szcześliej to Jej dawno nie widziałam... i szczerze? to cieszę sie, ze wtedy Cie nie odprowadziłam do domu... bo w zasadzie dzięki temu to wszytko sie zaczeło... wiem ze bedziesz n mnie do końca życia choć w małym stopniu zła ze Cię wtedy do domu nie odprowadziłam ale ja tego nie załuję... Twojego szczęścia nigdy nie będe załować<3 ;*}

^{Jesteście silni. ja To wiem. Na ile Ciebie znam [a mam nadzieję ze nzam dobzre] i na tyle ile jego znam [ momo ze nie tak bardzo] to jestem przekonana że dacie sobie radę. jesteście na Tyle SILNI by sobie poradzić.}

^{Jesteście wspaniali.}

^{Ty zawsze byłaaś i jesteś ;*}

^{On choć nie dawno go poznałam i zazwyczaj oddawałam Cie Mu to jest boski :P}

^{mimo że czasem w waszym towarzystwie nie wiem co mam robić to i tak jestesice wspaniali ;*}

^{Bedzie dobrze. choć wiek ze to oklepane słowa i w ogóle to najważniejsze jest w nie wierzyć i mieć nadzieje :*}

^{3majcie sie :* kocham Was :*}

^{wiem że moje słowa nie śa nikomu potrzebne. moze nawet nie są ważne no ale ja juz tak mam zazwyczaj mówie toco nie tzreba i kiedy nie trzeba a jak trzeba to wtedy nie wiem co....}

^{Kocham :****}