i nie wiem co mam zrobić, totalna bezradność.
jak nad sobą zapanować, jak przechodzić obok tych idiotycznych uwag?
jeszcze 3 dni w totalnym odizolowaniu.
nie mogę na to pozwolić, znowu.
nie, nie, nie.
ciągle słysze co mam robić, jaka jestem beznadziejna, że robie wszysto źle.
ah, zbyt szybko się denerwuje.
i wszystko mnie irytuje.
i wszystko biore do siebie.
i znowu!
musze z kimś porozmawiać.
nie wiem z kim.
nie mam z kim, chyba.
wszystko się sypie.
po co planować, skoro oni i tak wszystko zniszczą.
a tu nie chodzi o wiek.
ale niestety starszemu wolno więcej, bo ma "władzę", bo zarabia na Ciebie.
gówno prawda.
wolałabym umrzeć z głodu niż przeżywać to co teraz.
wszystko jest źle.
prawie.
ale między nami też nie jest dobrze.bo to wszystko zależy ode mnie.
wiem.
tylko ja nie potrafię się pozbierać.
i odbija się wszystko na Tobie.
mimo wszystko, poniżę się.
przeproszę go.
ale i tak wiem swoje.
wiem, że robi źle.
wiem, że będzie tego żałował.
wiem, że osiągnę więcej od niego i swtorzę normalną rodzine.
bez przemocy.
nerwów i wiecznych krzyków.
a teraz ide opracowywać..a zresztą idę pod prysznic i będę czekać aż zadzwonisz.
cześć.
Inni zdjęcia: .. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd