bans, bans, nie wiem, czy to było przed tym, jak Marcin pięknie nam rapował, czy już po tym. ; D ale było super i mogłabym tak co tydzień, mrau. ;3
Szkoła ssie, jutro uciekamy z samorządu szkolnego, koniec niewolnictwa. Nie no, żart, było spoko. ; D tak bardzo chciałabym już wakacje, albo chociaż święta i sylwestra. (cokolwiek bedę w tę noc robić. xD)
Jeździłam dzisiaj autkiem i się nie zabiłam i jestem z siebie dumna, bo ponieważ "idealnie" ruszyłam z ręcznego, HA! pieprzyć sprzęgło, nie ważne. xD
Ogólnie to jest super fajnie i jestem taaaaaka szczęśliwa. ; ) i liście spadają z drzew, a białka się ścinają, ahahahahahaha. ; D
Deja vu. ; D
Mrau. ; ***
***