jakie miałam króciutkie włoski, ojejku, jejku.
Jest chujowo, chcę wakacje.
W piatek mam 10 lekcji.
Biologia jest straszna, a mam wrażenie, że to dopiero cisza przed burzą.
Muszę się zapisać na prawko, a nie wiem, jak to kurwa zrobie, że je zrobię.
W piątek jadę do Piły. Na weekend. Jupi, kurwa.
Apel do 1 i 2 klas: uczcie się kurwa, bo w 3 bedziecie żałować. I tak wiem, że mnie nie posłuchacie. Też nie słuchałam.
Wypiłabym piwo, ewentualnie 2. albo i 8.
Miłego wieczoru.
Idę pieprzyć się z biologią.
***
... and then we stopped talking.