Opowiem wam historie o chłopaku,dziewczynie i jej przyjacielu.
Pewnego dnia on ( jej chłopak) kazał jej zerwać kontakt ze swoim przyjacielem.
Skutkiem tego było to,że ta dziewczyna uciekła z domu,pocieła się.
Znalazłą ją jej przyjaciółka.
Jej chłopaka nie obchodziło to,że jego dziewczynę ledwo uratowali.
Ona w swojej głowie miała wojne.
Bitwę z myślami.
Nie wiedziała kogo wybrać.
MIłość vs przyjaźnić.
Kolejne dni przepłakane przez nią.
Jej przyjaciel,który chciał w jej w jakiś spósób pomóc tym,że chce sam odejść.
Co ją jeszcze bardziej zraniło.
BIła się kolejny dzień z myślami.
Z decyzją,której nie umiała podjąć.
Gdy próbowała skontaktować się z chłopakiem on nie odbierał,nie odpisywał-olewał ją.
Ona traciła siłe do walki.
Jeden telefon,jedna rozmowa ją uratowały.Podniosły na duchu.
Przyjaciel,któremu się wygadała i się z nim pośmiała.
Dał jej znowu siłe do walki.
Podniosła się po upadku i ma głęboko już tą decyzje.
Nikt jej nie będzie kazał decydować o jej życiu.
Ona tylko może to zrobić.
"[..]Te wspomnienia będą tym czego nie zabierze nikt [..]"