no więc nie chce tu pisać tylko o jedzeniu, odchudzaniu itp... pragnę tu też pisać o sobie, swoim życiu i tak dalej.
mianowicie, mam takie pytanie. czy można kochać przyjaciela ? no chyba tak, nie wiem czy to dobrze czy źle. poznaliśmy się w gimnazjum ja byłam w 1 a on w 3, po jakimś czasie powiedział że mnie kocha ja natomiast byłam ślepa i nie rozumiałam że ktoś może mnie kochać, później ja zrozumiałam że on coś dla mnie znaczy i coś do niego poczułam, ale on się zraził minęło trochę czasu a w tym czasie on skończył 18 lat i wyprawił małą imprezę w domu, miałam tam być ale pech chciał że mnie tam nie było, a podczas imprezy on pocałował się z pewna dziewczyną a potem ze sobą byli aż 9 msc, ja w tym czasie nie raz pisałam mu że mi na nim zależy. od kilku miesięcy nie są razem. ja nadal Go kocham a trochę czasu minęło i On się zmienił całkowicie, kiedyś - cichy, grzeczny, romantyczny teraz- cham i skurwysyn (to mi sam napisał). nie wiem co mam teraz zrobić? chociaż wiem że nie jestem mu obojętna. powiedzieć mu co czuję ?
a teraz mam taką jakby prośbę i pytanie w jednym, jaką mogę stosować dietę, taka żeby schudnąć z kilka......kilogramów.
pomożecie ?