Usta? Głupie, gorące. Życie? Życiem kuszące Grzechy? Cudze - na łące To jest wszystko, co mam. Te zrzucone marzenia, jak fortepian Chopina, kruche w kruchych wspomnienia - to jest wszystko, co mam. We mnie? Anioł i diabeł pytający o radę. W tobie? Kain i Abel I to wszystko, co mam. Jesień jabłek i gruszek, kosze ciężkie od wzruszeń: te na chcę i na muszę - to jest wszystko, co mam. I... nie mam - to pech! Mam i nie mam - to grzech. Składam dłonie - odsuwam koniec... Odsuwam koniec? O, byle nie k o n i e c ... Byle nie koniec! Nie... Usta? Głupie, gorące. Życie? Życiem kuszące Grzechy? Cudze - na łące To jest wszystko, co mam. Byle serce zabiło, byle żyło, co żyło. Co tam! Miłość? Nie miłość? Dzięki za to, co mam.