...Padał deszcz...w piekle kazdy szykował sie do obchodu,szatan chcial sprawdzic jak wiele zlych dusz przybyło do jego domu...jedna dusza go zaciekawiła,była wyjatkowo zła,zaznaczył na jej czole krzyzyk odwrocony nogami,i wiedzial ze ta dusze jutro zaproszi do siebie...i zacznie plan niszczenia w niej iskier Milosci ktore zawsze gdzies przy selekcji dusz przyczepiaja sie z nadzieja ze uratuja jakas dusze...zagubiona dusza bala sie...bala sie SAMEGO siebie...nadszedł ranek i dusza ujrzała Aniola ktory chyba wyczuł ze serce zagubionej duszy nieodrzuca iskierek Milosci wziela dusze za reke ,delikatnie pogalaskała po miejscu gdzie normalnie powinno byc serce...i zagubiona dusza powiedziala KOCHAM...od dzis dzieki Tobie umiem...DZIEKUJE.:[zakochany]