pewnie jeszcze o tym nie wiesz, więc to napiszę...
może zacznę od tego, że już teraz średnio obchodzi mnie to wszystko.
...a to wszystko potoczyło się przez cholerny brak pewności siebie.
czasami marzę, aby być bezgranicznie podłą suką bez uczuć.
żyjącą chwilą bez patrzenia na konsekwencje. wyznającą miłość.
zakochującą się bez uczuć. potrafiącą nie przywiązywać się do drugiego człowieka.
nie na tyle, aby wiedzieć co oznacza, tęsknić.