czekam jak idiota na dzien kiedy cie zobacze, a tu ani widu ani słuchy przez okrągłe 48 godzin..
wpadłem a amok myslać o co chodzi - nie weim poco
martwilem sie - ale nie potrzebnie..
wymyslalem najgorsze - dopiero nadejdzie
a dostaje telefon ze polcjia byla w szkole..
i chuj mnie to?
czemu bez znaku zycia, why?
po co ten ambaras? na chuj. powiedz mi na chuj.
Ale istnieje apozytywny aspekt dzisijeszego dnia, mianowidzie szkoła i chwile spedzone z toba ty debilko ^^
twoj smiech, jak widziałąs ze 8 razy zaliczylem glebe na tym jebanym lodzie...
te akcje na lekcjach, sciagi na Jezykach no super ;)
Religia super przeszła
i to najlepsze gdy cigłąś po kiblu cała rolke papieru toaletowego ^^
jestes zajebista ;**