photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 STYCZNIA 2014

24 styczeń

- Chcę Ci podziękować .

- Za co ?

- Było cudownie !

- Dlaczego od tego nie zaczęłaś? Powtórzymy to kiedyś ?

- Nie.

- Trochę bez sensu. Wytłumacz mi , proszę .

- Bardzo Cię lubię. Chyba nawet kiedyś kochałam .

- o? Serio?!

- Może wciąż Cię kocham na swój pokręcony sposób. Męczyłam się z tym strasznie, bo ciebie nigdy nie było. Pragnęłam być 

przy Tobie, pragnęłam z Tobą rozmawiać, trzymać Cię za rękę, spędzać z Tobą czas, ale wokół miałam tylko pustkę, którą

zapełniałam wlasną wyobraźnią, moimi chorymi myślami. Dużo ich było i wszystkie bolesne, bo nie odpowiadałeś na moje 

wołanie. Rzekomo nie miałeś czasu.

- Na prawdę nie miałem ! Wiesz przecież.

- Nic nie wiem. Tak się usprawiedliwałeś i ja to kupowałam. Każde tłumaczenie było dobre i każde było złe, bo gdybyś tylko 

chciał mnie zobaczyć, nie potrzebowałbyś żadnego czasu. Mieszkałeś w tym samym mieście, nie spotykaliśmy się. Miałeś mój

numer, nie dzwoniłeś. Przypominałeś sobie o mnie tylko w chwilach nudy, a mnie się wydawało, że to są jedyne twoje wolne

chwile . Wiesz, że tak nie było, prawda ? od wczoraj wiemy o tym oboje .

- Skarbie..

- Łudziłam się i cierpiałam kilka miesięcy. To jest ból nie do wysłowienia. Oczywiście mogłam się nie zakochiwać,mogłam

potraktować Cię jak zabawkę, zajać się swoim życiem, baiwć się , uczyć, zapomnieć.Ale poddałam się miłości, bo czekałam na

nią od dawna. Skradłeś mi serce, a ja mogłam tylko cierpieć. Nie powiedziałeś nigdy, że nie mam na co liczyć, zawsze dawałes

mi nadzieję, wracałeś, brałeś mnie w ramiona, całowałeś, jakby tamto się nie liczyło. I ja znów umierałam dla Ciebie.Ale

powiedz : ile mozną umierać z miłości ? W końcu i dla mnie stalo się to rutyną. Coś tam w środku stwardniało, umarło. Nie

chciałam już być twoją zabaweczką .

- Nie byłas moją zabaweczką .

-Nie przerywaj mi ! Fajnie jest razem wyjść, pójść do kina, na spacer, przejechać się samochodem, a potem rozstać się i nie

kontaktować tygodniami. Ale nawet książki nie można pozostawić z zakładką w srodku na tak długo, bo gdy wracasz  do niej po

miesiącu albo dwóch, nie pamiętasz już, co przeczytałeś wcześniej. A ja jestem człowiekiem . Jestem kobietą.Moja wrażliość

powodowała, że nie umiałam sobie bez Ciebie znaleźć miejsca. Jak to jest, jak się czujesz, kiedy stajesz się na chwilę 

 czyimś kosmosem ? Kiedy ktoś do szczęścia, do życia , potrzebuje tylko Ciebie ? Powiem Ci : ty tego nienawidzisz. Nigdy 

nikomu na to nie pozwolisz . Chyba, że sam się kiedyś zakochasz .

- nie wiem co powiedzieć..

- nie przepraszaj, poczuj raz ból . to musi boleć.. jeśli nigdy nie cierpiałeś z miłości, to znaczy, że nic o niej nie wiesz.

Umiesz zagrać zakochanego, świetnie Ci to idzie. Ludzie biją brawo, są zachwyceni, taki jesteś prawdziwy. Prawie każdego 

możesz nabrać, nawet samego siebie . Ale ja już się nie nabiorę. twoje życie jest puste, a w twoim sercu nie ma miejsca na

uczucia . w każdym razie na uczucia dla mnie .

- a niby dlaczego tu przyjechałem ?

- mam nadzieje, ze moja naiwna miłość nada twojemy życiu jakiś sens. Ale jemu nie można nadać sensu z zewnątrz . Tylko ty 

sam i jedynie ty możesz rozpalić w sobie iskrę. Sukces ? czym jest sukces przeżywany w samotności ? nie jesteś samotny ?

masz w klubie codziennie nową dziewczynę? brawo ! jesteś młody i piękny, wesoły i zabawny, pełen czułości w łóżku , ale 

wewnątrz zimny i twardy jak głaz. Skazujesz się tym na samotność. jesteś egoistą, a egoiści prędzej czy później poznają 

udrękę samotności. tak, zabolało mnie to, co powiedziała tamta dziewczyna . jestem biedactwem . teraz to rozumiem . Ale

nie lituje się nad sobą i od Ciebie też nie potrzebuję litości. wiem, ze na pewno jest na świecie ktoś , kto będzie ze mną

szczery , kto nie będzie mnie potrzebował po to, by zapełnić lukę w grafiku zabawy , dla kogo będe najważniejsza .No wbrew

temu co mówisz, nie jestem twoim talizmanem, jestem tanią zabaweczką dodaną do Happy Meal . nie dbasz o mnie. nie wiesz, co

lubię, jaką ksiązkę ostatnio czytałam i co przerażającego śniło mi się wczorajszej nocy. tak, jesteś cudowny, ale to nie

wystarczy. nie kochasz mnie i nigdy nie pokochasz, a ja nie chce strawic zycia na zabawie . chce sie martwic, chce rozpaczac, 

chce wariowac, chce zyc z kims, kto mnie pokocha, dzielic z nim rozpacz i ból, bo jedynie takie zycie ma wartosc. Wreszcie

juz wiem, ze jestes tylko pieknym chlopcem i byc moze nigdy nie zmienisz sie w męzczyzne. dziękuje ci ta tę lekcję, choćby 

po to warto było cie spotkać .

- to nie tak..

- wyprowadzam się.

- uciekasz ode mnie ?

- zeby od Ciebie uciec, nie muszę się wyprowadzać .

 

Komentarze

nieogarniamziomek DUPERKA :*
24/01/2014 13:55:17
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika mloda2109
mogą komentować na tym fotoblogu.