- Chcę Ci podziękować .
- Za co ?
- Było cudownie !
- Dlaczego od tego nie zaczęłaś? Powtórzymy to kiedyś ?
- Nie.
- Trochę bez sensu. Wytłumacz mi , proszę .
- Bardzo Cię lubię. Chyba nawet kiedyś kochałam .
- o? Serio?!
- Może wciąż Cię kocham na swój pokręcony sposób. Męczyłam się z tym strasznie, bo ciebie nigdy nie było. Pragnęłam być
przy Tobie, pragnęłam z Tobą rozmawiać, trzymać Cię za rękę, spędzać z Tobą czas, ale wokół miałam tylko pustkę, którą
zapełniałam wlasną wyobraźnią, moimi chorymi myślami. Dużo ich było i wszystkie bolesne, bo nie odpowiadałeś na moje
wołanie. Rzekomo nie miałeś czasu.
- Na prawdę nie miałem ! Wiesz przecież.
- Nic nie wiem. Tak się usprawiedliwałeś i ja to kupowałam. Każde tłumaczenie było dobre i każde było złe, bo gdybyś tylko
chciał mnie zobaczyć, nie potrzebowałbyś żadnego czasu. Mieszkałeś w tym samym mieście, nie spotykaliśmy się. Miałeś mój
numer, nie dzwoniłeś. Przypominałeś sobie o mnie tylko w chwilach nudy, a mnie się wydawało, że to są jedyne twoje wolne
chwile . Wiesz, że tak nie było, prawda ? od wczoraj wiemy o tym oboje .
- Skarbie..
- Łudziłam się i cierpiałam kilka miesięcy. To jest ból nie do wysłowienia. Oczywiście mogłam się nie zakochiwać,mogłam
potraktować Cię jak zabawkę, zajać się swoim życiem, baiwć się , uczyć, zapomnieć.Ale poddałam się miłości, bo czekałam na
nią od dawna. Skradłeś mi serce, a ja mogłam tylko cierpieć. Nie powiedziałeś nigdy, że nie mam na co liczyć, zawsze dawałes
mi nadzieję, wracałeś, brałeś mnie w ramiona, całowałeś, jakby tamto się nie liczyło. I ja znów umierałam dla Ciebie.Ale
powiedz : ile mozną umierać z miłości ? W końcu i dla mnie stalo się to rutyną. Coś tam w środku stwardniało, umarło. Nie
chciałam już być twoją zabaweczką .
- Nie byłas moją zabaweczką .
-Nie przerywaj mi ! Fajnie jest razem wyjść, pójść do kina, na spacer, przejechać się samochodem, a potem rozstać się i nie
kontaktować tygodniami. Ale nawet książki nie można pozostawić z zakładką w srodku na tak długo, bo gdy wracasz do niej po
miesiącu albo dwóch, nie pamiętasz już, co przeczytałeś wcześniej. A ja jestem człowiekiem . Jestem kobietą.Moja wrażliość
powodowała, że nie umiałam sobie bez Ciebie znaleźć miejsca. Jak to jest, jak się czujesz, kiedy stajesz się na chwilę
czyimś kosmosem ? Kiedy ktoś do szczęścia, do życia , potrzebuje tylko Ciebie ? Powiem Ci : ty tego nienawidzisz. Nigdy
nikomu na to nie pozwolisz . Chyba, że sam się kiedyś zakochasz .
- nie wiem co powiedzieć..
- nie przepraszaj, poczuj raz ból . to musi boleć.. jeśli nigdy nie cierpiałeś z miłości, to znaczy, że nic o niej nie wiesz.
Umiesz zagrać zakochanego, świetnie Ci to idzie. Ludzie biją brawo, są zachwyceni, taki jesteś prawdziwy. Prawie każdego
możesz nabrać, nawet samego siebie . Ale ja już się nie nabiorę. twoje życie jest puste, a w twoim sercu nie ma miejsca na
uczucia . w każdym razie na uczucia dla mnie .
- a niby dlaczego tu przyjechałem ?
- mam nadzieje, ze moja naiwna miłość nada twojemy życiu jakiś sens. Ale jemu nie można nadać sensu z zewnątrz . Tylko ty
sam i jedynie ty możesz rozpalić w sobie iskrę. Sukces ? czym jest sukces przeżywany w samotności ? nie jesteś samotny ?
masz w klubie codziennie nową dziewczynę? brawo ! jesteś młody i piękny, wesoły i zabawny, pełen czułości w łóżku , ale
wewnątrz zimny i twardy jak głaz. Skazujesz się tym na samotność. jesteś egoistą, a egoiści prędzej czy później poznają
udrękę samotności. tak, zabolało mnie to, co powiedziała tamta dziewczyna . jestem biedactwem . teraz to rozumiem . Ale
nie lituje się nad sobą i od Ciebie też nie potrzebuję litości. wiem, ze na pewno jest na świecie ktoś , kto będzie ze mną
szczery , kto nie będzie mnie potrzebował po to, by zapełnić lukę w grafiku zabawy , dla kogo będe najważniejsza .No wbrew
temu co mówisz, nie jestem twoim talizmanem, jestem tanią zabaweczką dodaną do Happy Meal . nie dbasz o mnie. nie wiesz, co
lubię, jaką ksiązkę ostatnio czytałam i co przerażającego śniło mi się wczorajszej nocy. tak, jesteś cudowny, ale to nie
wystarczy. nie kochasz mnie i nigdy nie pokochasz, a ja nie chce strawic zycia na zabawie . chce sie martwic, chce rozpaczac,
chce wariowac, chce zyc z kims, kto mnie pokocha, dzielic z nim rozpacz i ból, bo jedynie takie zycie ma wartosc. Wreszcie
juz wiem, ze jestes tylko pieknym chlopcem i byc moze nigdy nie zmienisz sie w męzczyzne. dziękuje ci ta tę lekcję, choćby
po to warto było cie spotkać .
- to nie tak..
- wyprowadzam się.
- uciekasz ode mnie ?
- zeby od Ciebie uciec, nie muszę się wyprowadzać .
/
Tylko obserwowani przez użytkownika mloda2109
mogą komentować na tym fotoblogu.