cześć, tu bronstein

kochaj mnie nieprzytomnie, jak zapalniczka płomień

<3

cześć, dzieki drogie. tu dusja! powinnam się właśnie uczyć na chemię o czym karina mi przypomina, no ale takie życie - nie mam pomocy dydaktycznych ;d!

chciałam tutaj napisać, jak bardzo kocham czyżyka, ale to kłamstwo. tak naprawdę ona jest okropna i nikt jej nie lub. ma wszy i śmierdzi. nie no, żartuję :* kocham ją na maxiorka, chociaż ma głupią aparycję. a zupełnie poważnie jest śliczna, miła, kochana i wcale nie głupiutka <lizus> trochę za dużo sexu ode mnie wymaga,a le się przyzwyczaiłam. wybaczam jej nawet te stosunki z moim chłopakiem od 16 do 18, hahahaha. cóż, trzeba się dzielić, prawda?

to jest miszcz angielskiego, z informatyki niedługo pisze doktorat. zostanie stewardessą i ja też, tzn. muszę założyć szpilki. chociaż wg niektórych norm daję radę! jestem lepsza w językach obcych od kariny, ale ona się nie chce przyznać, hahaha. w ogóle czyżyk się ciagle ze mnie śmieje i czasami jest mi z tego powodu przykro :< wyśmiewa moje liczne filozoficzne myśli <płacze>

najbardziej lubię, jak się wkurza, kiedy się uśmiecha i pyta: 'ale co?', a jak ja się zaczynam śmiać to mówi: 'no co, jeeeezu!'

loffusjam Cjem, sjepusq :* :* :* :*