mmm

A więc Siema !

Troszkę długo mnie tu nie było ale to nic ;p

Dzisiaj po południe spędzone z Elodi.

A ja jak idiotka wybrałam się na obcacach do miasta.

Jeny mam tak ślicze butki że szok. Normalnie jestem w nich zakochana.

Ale mniejsza o to ;p

Więc byłyśmy na Dworcowej a potem z buta na Rycerską owiedzić Radka.

Okazało się że chłopak nie miał czasu i tylko chcwilkę mógł z nimi pogadać,

ponieważ pracował <szpan>.

Ale Lodzia postanowiła iść po Daniela tylko, że nie wiedziała gdzie on dokładnie mieszka.

Ale spotkaliśmy Patryka i on nas zaprowadził.

Jutro spotkanie z Kajtkiem.

Niezły stresik jest, i to właśnie jutro się dowiem czy moje złamane serduszko naprawi się czy też,

pęknie do samego końca :(

To byłoby smutne.

Jednak moi chłopacy z klasy to są totalnie nieogarnięci .

Seba wkłada sobie na w-f 'ie koszulkę w spodnie , Łysy tak łaskocze że szok,

Arek to wgl jest rąbnięty i śmieje się z byle czego , Damian zastawia mi drogi i potem

dziwi się jak ja tam przeszłam, a z Radka zrobił się typowy kibic Zawiszy.

Istna TRAGEDIA !!

Może jak się uda to jutro zobaczę się z Marć.

Bo wpadnie oddać mi moje pamiętniki.

Tyle na teraz niedługo idę spać żeby rano wstać ;pp

Paaa ;****