Absurd. Lubie to słowo. Szkoła się zaczeła i cóż nie ma wyjścia trzeba uczęszczać na te wspaniałe zajęcia edukacyjne.
Perfekcja. Zima się zbliża wielkimi krokami, a co za tym idzie ? Chęć bycia missperfekt powraca wielkimi krokami. Lubię to.
Ale pierdolenie pierdoleniam, a tu są zmiany i to wielkie. Zmieniłam się : ja zmieniłam otoczenie i zmieniło się moje otoczenie niezależnie odemnie. Przyjaźnie nie wszyskie przetrwały, ale mam nadziej, że te najważniejsze przetrwają. Ale co ja tu pierdole mówię ? O sobie ? O swoim życiu ? To nie ten blog. Tu liczy się zimna i bezwzględa perfekcja, która może elimonować wszelkie kontakty międzi ludzkie.
Dawno nie pisałam. Może dlatego że odsunęłam się od swojej wykreowanej missperfekt ? Może, ale powracam do niej.
Czasem brakuje weny i się tak pierdoli mówi bez sensu. Ale czy wżyciu jej sens ? Pożyjesz średnio 70 lat. Umrzesz. NIe będzie cię. I co dalej ? Owszem zostawisz coś po sobie a potem co ? Wieczny sen, z którego sie nie obudzisz ? Konteplacja życia to trudna sztuka, ale możliwa. Tyle że uczymy się jej całe życie a potrafimy dopiero po śmierci, czyli jak jest za późno. Przemyśl to dziewczyno i chłopaku, pani prezes i panie nałogowcu. Każdy niech to przemyśli, zbilansuje swoje życie i zastanowi się, czy robi to co lubi robić.
http://youtu.be/uoQ1TesS7BU nutka. To nowość na moim blogu.
Pokój ;D