czujcie się zaszczyceni tym, że wbiłam, bo specjalnie musiałam podłączyć kompa, żebi wstawic fotkem na laptopie fotek brak więc dupa.
I chciałam podziękować za Sobotę i niedziele Sardynce mojeej. < 333 ozaz dziewczętom.
Bo nie ma to jak najebiać się fajkami, brak otwieracza to otwieramy butelke o schody xdd. potem przez szmate haha.
Dziękuję Mrice za tańczenie do upadłego, chodzienie cięgle na dwór ( gardło mnie teraz bolii. ) i za zajebnie z pod stołu pewnej buteleczki, którą potem obaliłyśmy.
Dziękuję Sardynce za oglądanie zdjęć i wspominanie starych czasów. 'omg jakie lamuchyy'
haha. i mam zdjęcia to podręczymy niektóre osobniczki haha. Brechtu co nie miara, nasze kozak fryzurki i wogle masakra poprostuu. !
< 333 Teraz nie ma innej opcji tylko wbijacie do mnie i git! ; ***
ps. poproszę zdjęcia!