Seize.

Dzień dobry misie.

Wróciłam. Znowu tutaj jestem. O dziwo wykruszyły się już dwie osoby z zakładu, więc mogę konkurować już tylko z Andzią. Meh, a gdzie tutaj zabawa? Niewazne..

Na zdjęciu z Tygrysiątkiem. Tygrys jest przeuroczym kotkiem, którego poznałam na swoich wakacjach i już za nim tęsknię. Nikt tam przyjemnie nie mruczał do ucha rano, a potem nie podgryzał. I drapał. A jego gonienienie butelki po pokoju? Cudowne.

Dzisiaj po raz pierwszy od dawna mam jakieś plany - w końcu mam się spotkać ze znajomymi, więc przynajmniej nie będę się nudzić. To zawsze jakaś pozytywna myśl.

Za tydzień o tej porze prawdopodobnie będę już po rozpoczęciu LO. Nawet nie wiecie jak się boję, nie chcę innej szkoły. Za bardzo się zżyłam z moją starą klasą i moją starą szkołą - tak bardzo, że do teraz mi się czasem śni. A myśląc o szkole myślę o nich. Damn. Czy to się już leczy?
Ogólnie dalej mi lata coś uparcie po głowie, a ja staram się sobie to wybić. Na siłę. To.. ma ktoś pożyczyć patelnię? Bo czekam.

Ej, misiaczki. Kiedy jakiś skype bądź tinychat?

"Miałaś nie płakać, miałaś być twarda

Co z Tobą jest

Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić

Zapomnieć mnie

Miałaś nie płakać, świat poukładać

Żeby miał sens

Łatwo mówi się - ja wiem"

Miss Nothing.