wypad na Chechło :P

Dziś było zaje*****e!

Aż by się chciało to wykrzyczeć :P

Dziś ponownie byłyśmy wrzucone do wody,

a do tego jeszcze natarte piachem.

Pełno piachu we włosach.

Karo to już domyła,

zobaczymy, czy ja też dam sobie radę :P

Do tego jeszcze kremem wysmarowane :P

Wróciłam do domu za dwie 22 :P

no i nazywa się to, że wróciłam przed dziesiątą :P

Ciutkę [nawet bardzo] przeciągnełam stronę :P

Ale jest spoko :)

Jutro też pewnie na Chechło,

po połodniu :P

Szalone!

Jeździłam teraz z Karolą po caluśkich TG.

Zaczynając na Pniowcu,

kończąc na Czarnej Hucie.

Dziś było wesoło.

o tak!

chcę zrobić sobie dredy XD

pozdrowienia dla pana poilicjanta z Chechła,

tam dyżurującego

eh...

Dobranoc :)

Kolorowych koszmarów,

lub jak kto woli,

szaro burych :P