rly mi sie nudzi.
nie mam ani co wstawiac ani co pisac.
czekam na 22.
poza tym szukam jakiejs roboty, jakiegos zajecia...
boze, zeby z nudow wszystkie lekcje odrobic?...
robilam nalesniki. pol nocy stalam nad patelnia i wyjac robilam nalesniki. wyszly pyszne.
i dzien w dzien siedze w koszuli albo swetrze, czytam posty glupich ludzi, gadam z ludzmi na ktorych mi zalezy i obrzeram sie neimilosiernie..
ciachnelam grzywe. jest lepiej. potem ciachne koncowki.
dbam o pazurki.. widac postepy.
i sprzatam domek. w moim pokoju jest czysto. dziwnie si ez tym czuje. ale jest czysto ;]
no i czuje pustke . cho****a pustke. non stop bym wyla. nie iwme co sie dzieje. laduje w seibie neospazmine i hydroksyzyne na przemian.
i g*wno.
chyab sie pozegnam jak narazie, zmykam, pewnie pozniej cos kiedys jeszcze wrzuce..
bye..