Miejsce Zdarzeń : Publiczny Szalet na Westerplatte
po co : za potrzebą
data - ok 25 lipca 2005
Ja - Dzień Dobry...
Pani w białym prześcieradle - Dzieńdobry, złoty pięćdziesiąt...
Ja - juz szukam, bo ze stowy to pani nie bedzie miala wydać...
Pani w białym prześcieradle - No tak, lepiej niech Pan szuka...
Ja - O jest... prosze...
Pani w białym prześcieradle - Dziękuję i odrazu informuję, że nie mamy światła, ale są za to świeczki i jest nastrojowo...
Ja - aha...
po potrzebie...
Ja - Było Nastrojowo...
Pani w białym prześcieradle - No Widzi Pan...
Ja - Do widzenia i milego dnia z prądem życzę...
Pani w białym prześcieradle - Dziękuję... Do widzenia...
( to tak na poprawe humoru, bo mi sie smetnie zrobilo... )