Połączenie pracy z przyjemnością jest OK. Najpier kurs, a potem Kasprowy. Musielibyście widzieć minę Pani, która sprzedawała nam bilet na kolejkę. "A państwo będzie spać u góry?" Nie, będziemy schodzić. "Jesteście pewni, bo wiecie, że to jest długa droga itd..." Proszę Panią, damy radę, proszę uwierzyć, że to nie jest najgłupszy realizowany przez nas pomysł :-D
Spanie na grilu, spanie na dworcach, skakanie na oderwane skały czy na zmrożony śnieg na Koziej przełeczy... i wiele innych, ale o tym już jej nie opowiadałem.
BYŁO SUPER ZAWSZE I WSZĘDZIE !!