Siemano !
Nie było mnie tu dosyć długo umm... ciekawe czemu.. Majówka spędzona bardzo dobrze, było sie tu, było sie tam, wypiło sie to, zapaliło się tamto.. Dobra a jeżeli chodzi o teraz, zamułaaa, naukaaa, i wolneeee ! Kocham sie opierdalać.. ale powiem wam, że dzisiaj zaliczyłam 2 godziny na rolkach... dupa, nogi, ręce bolą, ale trzeba to powtórzyć.. w końcu się odchudzam jesh !
Teraz tak coś z siebie.. jest tak sobie, cały czas mi czegoś brakuje.. na pewno to nie jest jakaś mała rzecz.. nawet nie wiem czy moge to nazwać rzeczą.. to jest to pierdolone poczucie bezpieczeństwa, poczucie sie ważną dla kogoś i poczucie, że ktoś uważa Cie za cały świat w swoim życiu.. brakuje tego.. brakuje tych mały czułych słówek z których sie śmiejsz drwisz, ale w środku to najważniejsze słowa wypowiedziane z ust tej osoby.. na początku też myślisz, że to te słowa ta osoba to najważniejsza rzecz jaką osiągnęłaś w swoim życiu.. myślisz "dokoładnie na to czekałam, tak to właśnie to, osiągnęłam to ! Jestem najszczęśliwszą osobą na ziemi" Ale po krótkim czasie zdajesz sobie z tego sprawę, że zaufałeś niewłaściwej osobie, że to nie to czego chciałaś..aż w końcu czujesz niechęć.. niechęć do miłośći, uczuć, czułych słów i stajesz sie małym, pierdolonym zimnym ludzikiem, który nie może wkonać najmniejszego zadania.. krótko mówiąc chujnia.
Się wzieło znowu na wyznania.
Chillujmy. ;))
http://www.youtube.com/watch?v=miOEmyjpLkU ................................................
http://ask.fm/Ansoon69 ...............................................