Brak mi tlenu, ktory potrzebny do przeżycia
Brak ciepła, które czując jestem wniebowziety
Brak spojrzenia i mojego odbicia
Brak uśmiechu, który z twarzy zdjety
Ogromny smutek przeszywa me myśli
Ogromna pustka przeszywa me serce
Tyś moim każdym wdechem
i procz Ciebie nie potrzebuje nic wiecej.
Spowity odczuciem niewyjaśnionym
Zwiazane mam rece, usta zamkniete
Niczym ślepiec brne przez życie przeklete.
...Kiedyś widziałam człowieka
Naprawdę!
Był taki śmiesznie naiwny
I naprawdę kochał...
Tak się śmiałam...
A potem oni go zadeptali
I też się śmiali
A ja mu zazdrościłam...
Kiedy w smutek się pogrążasz,
wtedy ludzi za sobą pociągasz.
Jeśli ktoś lub Ty zachorujesz,
na dobre wieści oczekujesz.
Ale nie zawsze idzie gładko
i musisz zapomnieć co się stało.
Musisz gnać przed siebie
i nie pójść w życia cienie...
Każdy dzień niczym łzami,
otulony kwieciętami,
nie pozwala dojść do słowa
no bo kiedy jest pogoda,
mówi do mnie jakby zmora,
że gdy przyjdzie dzień tak piękny
i na wieki czas już odejść,
to on przyjdzie i mnie weźmie,
bym nie była sama we śnie.