jaram się teledyskiem. :3
ogólnie, to mam jakoś lepszy humorek.
z nudów przeglądam foldery i znalazłam tyyle piosenek,
których słuchałam kiedyś. jeju, same d-polo. ale ok, ok.
byłam w ostrowi i kupiłam sobie fajne szpilki.
uhu, w końcu będę miała w czym iść w niedzielę na występ, jee.
aa dzisiejszy dzień wręcz uwielbiam. czemu? jakoś tak..
dobrze się dzisiaj bawiłam. co z tego, że sama? po prostu się nie nudziłam. ;)
stwierdziłam, że coraz mniej mam wrogów, co jest bardzo dziwne.
miło? czy ja wiem.. lubię kłócić się z kimś o byle co.
obecnie, to słucham tych piosenek i wspominam stare dobre czasy.
tzn. wypisuję je Przemkowi, bo tak wypytuje. :P
na jutro planów nie mam, ale jak zwykle coś wymyślę.
może pojadę do czyżewa? aa, zbaczy się. :)
a teraz idę spać, bo nie chcę marnować jutrzejszego dnia.
lol, jaka długa notka? :O