dobrze by dyło żeby wspominanie było jak smsy.
można by usunąć te,
których nie lubimy i zatrzymywać te
wyjątkowe dla których warto żyć
robiłam tak kiedyś i nadal tak robie.
gdy jest mi smutno powracam
do nich i od razu mam uśmiech na twarzy.
Jeśli nawet nie mam ich już w
pamięci telefonu to mam je w pamięci głowy.
Jak przypomina sobie ile
miłych słów usłyszałam od Ciebie
to jest mi dodrze na sercu.
zrobiłam je jak byłam tu ostatni dzień u babci
siedziałam wtedy wkurzona na chuśtawce na znajomego z pobliższej szkoły
a on tylko mnie pocieszał
nawet nie pamiętama co mówił wkurwiona słuchałam na fula muzy
Jak patrze na te zdjęcie to przypominają
mi się wakacje gdy od 21
wychodziłam w piżamie pod dom.
A Ty to pamiętasz?
Musisz pamiętać.
Ja mam jeszcze wciąż ten widok przd oczami
"bawiłeś się" żabami
albo jak wyrzeźbiłeś w styropianie serce.
Nie zapomnaj tego.
To był wspaniały czas bez żadnych smutków i łez.
Czas gdzie każdy ze sobą żył w zgodzie.
Ja już się pogodziłam z kimś!
od razu mi lepiej
odnawiam stare znajomości
nie odwracaj się tak bez powodu
pozwól pogadać ze sobą
Niech będzie tak jak dawniej.
Jak kiedyś a moze nawet jeszcze lepiej.