Plany walą się w gruzy, wiara daje ci siłę,
Patrzysz w sufit i myślisz nad tym co zostawiłeś,
Denerwują Cię fakty i ten problemów ogrom,
W myślach pytasz dlaczego znów Ci się nie powiodło.
Czas powoli się sączy, ile można grać w kości?
Masz być twardy, nie wolno Ci okazać słabości,
Znowu budzisz się w celi, przytłaczają Cię fakty,
Każdy z nas ma nadzieję, że to po raz ostatni.
Czytasz listy i palisz, wszystko wygląda mgliście,
Takie chwile skłaniają Cię do głębszych przemyśleń.
Myślisz o dawnych błędach, nie jest Ci wszystko jedno,
Ciałem jesteś w więzieniu, sercem z ludźmi na zewnątrz,
Znów dopada Cię przeszłość, w koło kolczaste druty..