#31

PIELĘGNACJA TWARZY!
Moja buźka ma ostatnio bardzo dobry okres (zero suchych skórek, wypryski szybko znikają, koloryt jest coraz bardziej ujednolicony, większość podkładów wygląda na niej dobrze, a po przesuszonych policzkach, które przez ostatnie miesiące były ze mną cały czas- nie ma śladu!) Trądziku pozbyłam się już chyba na dobre i teraz jedynie przed okresem coś mi wyskakuje, więc nie mam co narzekać. Jest to zasługą minimalistycznej, delikatnej i naturalnej pielęgnacji.
 
1 ZDJĘCIE
Rano wstaję i myję twarz żelem Aknicare, następnie przemywam ją hydrolatem różanym, nakładam krem alantan i czas na malowanie!
Po powrocie do domu zmywam makijaż olejem kokosowym, przemywam twarz hydrolatem i tak zostawiam. Podczas wieczornej kąpieli myję buźke i przy okazji zmywam resztke oleju kokosowego żelem Aknicare.

2 ZDJĘCIE
Wieczorem raz na kilka dni, żeby skórze twarzy dać mocną dawkę nawilżenia nakładam maść z witaminą A (biały słoiczek z różową zakrętką), a następnie pryskam to wodą termalną Uriage i wmasowuję (efekt jest niesamowity! Żaden krem nie dał mi nigdy tak dobrego nawilżenia). W pozostałe dni używam olej z nasion malin.
Masło shea stosuję jako balsam do ust (świetnie działa!) oraz jako krem pod oczy.
Kiedy wyskoczy mi jakiś nieprzyjaciel w ruch idzie pasta cynkowaz kwasem salicylowym lub maśc ichtiolowa. Na wysuszone wypryski używam oleju tamanu, aby się szybciej goiły.

3 ZDJĘCIE
Dwa razy w tygodniu robię maseczke z glinki czarnej lub zielonej, jeśli potrzebuje dodatkowego nawilżenia dodaje kwas hialuronowy. Raz w tygodniu używam korund jako peeling(sprawdza się świetnie)