The End.

Jutro znowu koniec, a pojutrze początek. Czas zacząć wszystko od nowa. Kto by pomyślał, że tak szybko ten czas leci. Mam wrażenie jakbym dopiero wczoraj szła do liceum. Miało być strasznie, a się okazało zupełnie co innego. To chyba prawda, że szkoła średnia jest najlepsza ze wszystkich. I być może mimo małego rozczarowania rodziców, bardzo się cieszę, że nie dostałam się do Goszcza (chooć wtedy mogłabym poznać Mariusza i spółę xD). Bór nawet z ciasnymi schodami oraz panią Surówką i Nawiedzonym do kompletu jest zajebistą szkołą. Oceny może nie są jakieś świetne, ale mam jeszcze trochę czasu, żeby się podnieść.

Czy miniony rok należał do udanych? Zależy z którego punktu widzenia. Powiedziałabym, że pół na pół. Jedna bardziej przeważały złe momenty, co automatycznie skreśla ten rok z listy pt. "świetny". Było parę "zgrzytów", ale tego niestety nie można uniknąć. Na chwilę obecną wszystko jest dobrze.
Poznałam wielu wspanaiłych ludzi. Nawet znajomości z Zakopanego przetrwały :)
Rok upłynął zarówno w radości jak i stresie. To normalne.
Przez pół roku Cię nie widziałam, ale dotrzymuję obietnicy, nawet jeśli czasem nawiedza mnie Duch Zwątpienia.
Sytuacja finanowa nie jest zła. Dostałam komputer i niczego mi raczej nie brakowało.
Po raz kolejny popadłam w okropny stan zwany 'zauroczeniem'. Kto wie, może Nowy Rok przyniesiesie jakieś szczęście?
W ogóle chciałabym żeby było lepiej.
Najważniejsze postanowienie noworoczne: Być Szczęśliwą Osobą.

*Przegląd SzołBiznesu:
Największe zaskoczenie: Doda i Nergal, bez dwóch zdań.
Popularność: "BrzydUla"
Zmiana: nagroda MTV dla Miley Cyrus oraz utwór nagrany z Timbalandem, który przecież nie nagrywa z zupełnymi beztalenciami

Na koniec małe podsumowanie:
Koniec roku 2009 to zapewne również ulga dla mojej mamy. Nie będę wnikać w szczegóły, powiem tylko, że przyniósł nam sporo smutku.
Jesteśmy tylko ludźmi i zapewne popełnimy jeszcze nie jeden błąd.
Teraz należy tylko czekać, co przyniesie przyszłość.

                                                                                                           Imprezowo: "Party In The USA"

                                                                                                           Optymistycznie na Nowy Rok: "Shine"

_____________________________________________

*Przegląd SzołBiznesu to tylko moja opinia