i co ? wiedziałam że nie dam kolejny raz , że kolejny raz braknie mi sił . pomimo tego że mam te osoby to co z tego ? próbuja mi pomóc , ale się nie da , tu potrzeba siły a ja tej siły nie mam . Ile mam siedzieć i myśleć , jakiego czasu potrzeba żeby było dobrze ? znów musze się zastanawiać i czekac . Wierzę , że będzie dobrze , ale nie mam pewności . Staram się żeby mieć siłę , ale nie potrafie dłużej bezczynnie siedzieć . Wszystko chuj strzelił ..
pozdro ;c