ECH...

Gdybym mogła Ci powiedzieć ile rzeczy mówie Ci w myślach , ile robie rzeczy.A tak tylko serce mocniej mi bije gdy mijam cię na korytarzu i czuje Twoje perfumy.

Gdy zobaczę Twoją szarą bluzę w oddali, mam motylki w brzuchu i wspomnienia jak w niej chodziłam...

nie zdajesz sobie sprawy, że zrobiłabym dla Ciebie wszystko. czasami, kiedy nie dowierzasz mam ochotę wypruć sobie serce i wraz z ostatnim haustem powietrza rzucić Ci nim w twarz.

muszę sie ogarnąć, poukładać ten chwilowy burdel uczuć.

jeśli nie Ty jesteś tym jedynym, to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?

wiesz, jak mi Cię brakuje? a nie, nie wiesz, bo masz na mnie wyjebane.

pisz sobie z tą szmatą, ale nie bądź zdziwony jak coś się jej stanie.

polubiłam kolor brązowy, a wiesz dlaczego? bo to kolor jego oczu

jesteś najlepszy w robieniu nadziei, a potem jej odbierania.

Twoje dołeczki, Twoje brązowe oczy...

Wróc, proszę.

-Co masz na rękach? Co to za kreski?
-Kot...

miłość? miłość w XXI wieku, jest przereklamowana.

-co liczy się w związku?
-Teraz? Tylko seks.