Witaj.
Robię Ci trochę włama ;*
No to tak kicia...nie bądź już na mnie zła.
Wiesz, że to co pisze nie jest prawdą, tylko tak pierdole bezsensu i dość niepotrzebnie.
Chce Cię poinformować, że już mi przeszło.
Wiem, że mi wybaczysz, bo mnie bardzo kochasz.
No ale tak zmierzając do tego co chciałam Ci tu napisać to to, że bardzo się cieszę, że Cię mam.
Mimo, że jesteś naprawdę daleko, wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć.
Zawsze mi pomagasz, pocieszasz i za to Ci bardzo dziękuję.
Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym się z Tobą spotkać.
Muszę przyznać, że nasza znajomość z początku była dość dziwna.
Wgl poznałyśmy się w dość dziwny sposób, ale teraz tego nie żałuję.
W sumie za to - to powinnam koledze nawet podziękować.
Wyszło jak wyszło, ale zyskałam przyjaciółkę, której mogę powiedzieć wszystko.
Ufam Ci i wiem, że nigdy się na Tobie nie zawiodę.
Mogę Ci zagwarantować, że w moim przypadku będzie tak samo.
Musisz w końcu przestać być ciągle smutna, zrobić coś z problemami, które Cię przytłaczają.
Pamiętaj, że chcoćby nie wiem co się działo, nie zostaniesz sama.
Ból jest chujowy, ale uczy.
Taka prawda.
Ale życie jest tylko jedno i nie możesz go zmarnować.
Więc weź się w garść i działaj, zrób coś z tym.
Przestać się zamartwiać i zrozum, że jeszcze wszystko się ułoży.
(Kto to mówi no nie? Haha.)
Ale tak jest!
Jesteś naprawdę ładną i bardzo wartościową dziewczyną, a to, że ten ''frajer'' tego nie zauważa to jego strata.
Dlatego nie możesz cięgle płakać z tego głupiego powodu.
Kiedyś doceni, ale będzie już za późno.
Wkrótce na pewno poznasz o wiele lepszego księcia z bajki, który pokocha Cię z całych sił.
Ludzie, którzy są sobie pisani, prędzej czy później na siebie natrafią.
Widocznie los naszykował dla ciebie kogoś innego, kogoś kto znów pomoże Ci cieszyć się życiem.
Tak więc głowa do góry kochana.
Tyle ode mnie.
Przepraszam za wszystko tak w sumie.
http://www.youtube.com/watch?v=omQZtBBOsyo