Elo ;)
Dawno nie pisałam, bo nie miałam dostepu do lapka ;/
Także, w piątek byłam z Horwinką na Wampiriadzie.
Co z tego, że ktoś chciał spać, nie no co wy ;D
Weekend ogólnie spędziłam w T-ka,
i utwierdziłam się w jednym pewnym przekonaniu,
który dotyczy moich kuzynów....
Taaaak ;)
Dzisiaj Horw wyjechał na kolonie do Zakopca i
muszę stwierdzić, że żałuję, że nie pojechałam z nią ;(
No, ale cóż zachcialo mi się pracować to mam teraz takie "opłakane" skutki...
Dzisiaj again u Karli na basenie, a potem u mojej babaci na działce ;D
Taaa trochę ubyło porzeczek, agrestu i marchwii ;P
Oh the time has come for my dreams to be heard,
They will not be pushed aside and turned.
Into your own all 'cause you wont listen.