Wczoraj wróciłem z 2 tygodniowego urlopu w PL, fajnie było spotkać znajomych z dawnych czasów. Dziękuje wszystkim, którzy znalezli choć chwilkę czasu, żeby się spotkać. Czy coś się w PL zmieniło na lepsze od mojego wyjazdu, raczej nie jest tak samo a może nawet gorzej. Ludzie, których spotkałem mają typowe problemy niskie zarobki pracują praktycznie bez przerwy, żeby jakoś żyć, wszystko w Pl jest drogie patrząc na relację zarobków i co można za to kupić. Problemy mieszkaniowe wynajmują pokoje, bo nie stać na wynajęcie całego mieszkania. Wszystko to utwierdza mnie w tym, że dobrze zrobiłem spakowałem walizkę i w świat. A co u mnie dostałem mieszkanie z Councilu czekałem zaledwie 6 miesięcy nie jak w PL kilka-kilkanascie lat. Niedługo zrobię w nowym mieszkaniu mały remont odświeżenie ścian i podłogi a na jesieni całą łazienkę. Ostatni czas przed urlopem był dla mnie bardzo pracowity Etat + drobne roboty po godzinach pracy takie polskie przyzwyczajenie że jak nie dorabiasz po godzinach to nie zarobisz. Ale mi nie chodzi o kase bo to co zarabiam na etacie mi wystarcza na normalne życie. Dodatkowe roboty za które w większości nie brałem ani funta to raczej dla zabicia tęsknoty za Toruniem znajomymi, i chęć pomocy znajomym. Liczyłem na to że gdy ja będę potrzebował pomocy ktoś tak samo mi pomoże, niestety w większości przypadków się przeliczyłem. Mógłbym tak pisać godzinami ale nie che was zanudzać.
Pozdrawiam i do zobaczenia
24 LUTEGO 2019
6 LUTEGO 2019
20 STYCZNIA 2019
20 CZERWCA 2017
15 CZERWCA 2017
30 MAJA 2017
15 KWIETNIA 2017
27 MARCA 2017
Wszystkie wpisy