Ból przeszywa mnie od wewnątrz pozostawiając ślady na całym ciele.
Ciężko poradzić sobie z różnymi problemami, tym bardziej, gdy nakłada się ich coraz więcej.
Spójrz mi w oczy. Co widzisz?
Radość? Zadowolenie? Szczęście?
Mylisz się.
Ja widzę inną dziewczynę, co nienawidzi tego świata, który pędzi bez celu.
Widzę ból, którego jest coraz więcej z dnia na dzień.
Widzę smutek, który maluje łzy.
Widzę pewną osobę... widzę ciebie... widzę wspomnienia z tobą... które ranią.
To wszystko rani. Wszystko...
Boję się... że świat nie widzi takich ludzi...