To z wczoraj z Gorki to wam opowiem :
Przyjechalam ranoo ;d i P.Ewa zebym Grafita
poprowadzala bo byl kastrowany i ze musi
mu krew leciec po 40 min dalam go na pal
i poszlam dac konia slomy bo p.Ewa kazala,
porobilam fotyy.A grafit mial zwiazny ogon
i bil sie nim i uciekal i klusowaal i galopwal
na ty palu.Pozniej do P.Ewy poszlam i spytalam
co jeszcze zrobis P.Ewa powedziala zeby siana dala
i przyjdzie to wypucimi Plejade ,Ceti ,Lancastera
Lili i Harfe. Pozniej przyjechala Weronika i zaczelysmy
kompletowac sprzet i P.Ewa powiedzial ze mamy isc
na poligon i piwonie i Rewela zabrac.Ale p.Ewa powiedziala
ze mam zabrac Piwonie bo rozbrykana jest i dobrze
powiedziala.POzniej sara wziala siwa i poszlysmy
poscilysmy je na padok i p.Ewa powiedziala ze jak sie wybiegaja
to wezme na Piwoni pojezdze a pozniej inwidualnie na Rewci.
I jeszcze Kopie mialam objezdzic ale nie zdazylam.
I wielam osiodlalam Piwnie i P.Ewa kazala mii ja i Rewele
na dol sprowadzic.I jeszcze pomoc Sarze ubrac siwej tylne ochraniacze.
Jak wiadlysmy to postepowalam chwilke piwcie pozniej troche klusa
i przez drazki.Dalej pani krzyzaka ustawila to troszke poskakalysmy
pozniej polotek pod drazkiem nawet niezle.Pozniej zagalopwanie na
jedna i druga strone i Piwcia chciala brykac ale ja sciagnelam
i zmienilysmy dwa takty i sie sploszyla ale pozniej dalsza czesc kolka byla ok.
I P.Ewa powiedzial zebym dziewczyn pilnowala zeby na dobra zagalopowaly.
A jak P.Ewa wrucila to szereg na 4 fule zrobila .I pierwsza Malinka jechala
I pozniej ja i Na pierwsze ok a druga wylamala i znow najechalam
i omalo co nie spadlam i jeszcze raz cala i bylo jako tako i nagle sie kladzie
i ja jej baty w dupe a ta nic a pani zeby jej w szyje i dala i wstal i
pani ze 5 batow w dupe 1 w syje i 2 w dupe i zebym wsiadala i galop
i ze stoj do galopu i nic nie dalo ze ja sciagnela i nie dala glowy w dol
bo i tak brykala i i P.Ewa ze 4 baty w dupe i dalej brykala
i za kazdy bryk w dupe i wkoncu sie usopokoila i i 3 takty galopu
i odpoczynek. popuscilam jej o 1 dziurke poprek i za chwile znow szereg na 4 fule
i byl nie do konca dobrze wiec jeszcze raz super dopracowalysmy
pierwsza przeskode przez co druga poszla idealnie i P.Ewa powiedzial ze
narazie na tym szeregu koniec bo wszystko idealnie bylo.I pozniej taki
niskie ale za to na jedno fule z ostrego zakretu w galopie i sie zjebalam
bo poszlam z cialem do przodu a Piwonia zostala i pozniej mnie podeptala
mam od srodka warge rozwalona :P (nie mocno) ale bolalo.:p
Pozniej przyszla Madzia i poszlysmy na poligon konie przepalowac
odprowadzic siwa i piwonie i zabrac Hosse .I laski Wera i Sara uciekly
i japozniej mnie poli gonila pozniej ja trzymalam i biore pozniej Lazura i
on idzie i se noge zaplatal i ja ide a ten ucieka zaplatany ale w koncu
do niego doszlam i biore go do madzi i idzmy i nagle cos mu odbilo i
zaczal brykac i debowac a ja ide i nie zwracam uwagi. I pozniej sie usopokoil i
wzielysmy hosse madzia ja lazowala a ja zaczelam Rewcie robic i chialam zobaczyc
czy umie sie klania i sie uklonila Wera i Sar swiadkiem i i dopuki nie kazalam jej
wstac nie wstala(jestem z niej dumna .Osiodlalam ja i poszlysmy na jazde
postepowalysmy i skapowalam sie ze czapsow nie mam i dziewczyny mi Rewele
trzymaly a ja po czapsy pozniej troche klusa i chwila stepa i zazelam ja zbierac
i slicznie wiec klus tez ja zbieralam i jade klusem i probuje ja zebrac a t
a nagle bokiem zaczela isc zwala nw jak to zrobilam a pozniej ja zebralam
i slicznie i na druga strone tez zagalopwalysmy po 3 takty na jedna i drugo
znow chwila klusa i step pozniej ja wysczyscilam jablko dalam i na poligo o
dprowadzilam i jeszcze do hossy po linke poszlam a akurat starzy przyjechali
ale powiedzialam ze jeszcze 15 min i posprzatalam stajnie znaczy siodla
szczotki itp.I p.Ewapyta czy dzwonilam do ludzi od Nadzi a ja ze nie bo nr nie mam.
P.Ewa ze to dobrze a ja czemu ,i sie pytam czy P.Ewa z nimi rozmawiala
i podobno oni zadzwonili i z ryjem na P.Ewe ze Nadzieja jest o 1cm za duza
i do jakies konkursu czy czegos takiego sie nie zakfalifikowala a przeciez mieli
jej wzrost w paszporcie i innych dokumentach i teraz jest im nie potrzebna
(boje sie co z nia zrobia i czy ja jeszcze zobacze)bo tamta klacz na wymiante
to tez chcieli sie jej pozbyc bo sie im do niczego nie przydalaby. A moja mam
jeszcze na pocieszenie mi powiedziala ze nie wie kiedy tam pojedziemy,
zeby nie bylo zapoznoo ! Ale jesli do niech pojade ona tam ba to mam plan .
Sobaota zawody w skokach
NIiedziela-wyscigi w grudziadzu
Pani Ewa Kazala przekazac kto na oboz niech sie zglasza!